Dwór w Cielętnikach

W dniu 18 marca 2024r.  uczniowie technikum żywienia i usług gastronomicznych  wraz z panią dyrektor Beatą Wójcik i  panią Katarzyną Kowacką mieli możliwość zwiedzania  odrestaurowanego  Dworu w Cielętnikach  w skład którego wchodzą:  Dwór Prastara, Oranżeria i Rządcówka, który w przyszłości może stać się miejscem praktyk naszych uczniów. Właścicielka pani Ania Grduszak  bardzo ciekawie przedstawiła historię dworu na przestrzeni wieków i oprowadziła po odnowionych częściach dworu. Na koniec zostaliśmy poczęstowani pysznym naparem z lipy i liofilizowanymi jabłkami.

Trochę historii dworu

Jest to XVII wieczny dwór w stylu klasycystycznym otoczony malowniczym parkiem krajobrazowym. Majątek na przestrzeni setek lat był w posiadaniu rodzin Majów, Lemańskich, Kołaczkowskich i Kobierzyckich. Ciekawostką jest, że przed pierwszą wojną światową dwór w Cielętnikach pragnął zakupić Ignacy Paderewski deklarując, że “tego pięknego kawałka polskiej ziemi nie zmarnuje”. Ostatecznie jednak dwór został nabyty przez wielkiego patriotę, przemysłowca Stefana Steinhagena.

Po powstaniu warszawskim w Cielętnikach i w dworze znalazła schronienie licznie, nie tylko rodzina Stainhagenów, ale także wielu pozbawionych domów przyjaciół i znajomych. Niełatwą, ale niezwykle barwną historię dworu i rodziny zaangażowanej w sprawy polskie w trakcie drugiej wojny światowej opisuje w swojej książce pt.: “Cielętniki” Maria Eliza Steinhagen. Powojenny los majątku, w tym okres działającego tutaj PGR-u to los wyniszczenia, taki jak spotkał większość majątków ziemskich. Od 2002 roku zespół dworsko parkowy ma nowych gospodarzy. Od tego czasu trwa proces przywracania dawnej świetności i powrotu do dawnych tradycji. Goście dworu  uczestniczą w warsztatach zdrowego odżywiania, w tradycyjnym wypieku chleba na zakwasie i bio orkiszu, tłoczeniu oleju lnianego z ziaren złotego polskiego lnu z tutejszego gospodarstwa, wyrobu serów zagrodowych, fermentacji warzyw i owoców. Tak jak kiedyś w Dworze są smażone konfitury, kiszona kapusta w dębowej beczce, wyrabiane ciasteczka na zabytkowej maszynie, a wszystko zgodnie z tradycyjną recepturą, w której wygrywa natura.

Dwór i miejsce wywarły na nas ogromne wrażenie. Cieszymy się, że w pobliżu naszej szkoły powstało tak piękne miejsce, w którym nasi uczniowie będą mogli odbywać praktyki szkolne.

Katarzyna Kowacka

Skip to content