Wycieczka Toruń-Gdańsk-Gdynia-Sopot

W dniach 25-27 maja b.r. odbyła się trzydniowa wycieczka Toruń-Gdańsk- Gdynia-Sopot.

W wyjeździe uczestniczyło 30 uczniów z klas I-III technikum.  Opiekunami  wycieczki były prof. Jolanta Walaszczyk, prof. Anna Iłczyk i prof. Agata Wójcik.

 

Pierwszym punktem naszego zwiedzania był Toruń i Dom Mikołaja Kopernika. Wędrówkę po tym mieście rozpoczęliśmy od południowo-zachodniej części Starego Miasta, gdzie znajduje się  Krzywa Wieża. Baszta stała się słynna dzięki jej charakterystycznemu odchyleniu od pionu. Szczyt wieży w stosunku do podstawy wysunięty jest aż o 1,4 m. Została ona wzniesiona w XIV w. Następnie podążając szlakiem toruńskich gotyckich kościołów, na ulicy Żeglarskiej  mieliśmy okazję podziwiać największą tego typu budowlę – Katedrę śś. Janów, w której został ochrzczony Mikołaj Kopernik.

 

Największą jednak atrakcją okazało się Muzeum Mikołaja Kopernika, znajdujące się w dwóch zabytkowych kamienicach, należących kiedyś do  rodziny słynnego astronoma.  Można podziwiać tam ekspozycje dotyczące kosmosu, rozwoju ludzkiej wiedzy, sztuki oraz nauki renesansowej, rodziny Koperników i szeroko pojętego średniowiecznego Torunia. Nawet sam budynek uzyskał ciekawą ekspozycję – na oryginalnym stropie kamienicy wyświetlane jest gwieździste niebo. Dodatkiem do wizyty jest kino 4D, w którym co 20 minut można obejrzeć jeden z zróżnicowanych tematycznie filmów.

Architektura XV-wiecznego gotyckiego domu i zabytki z epoki pozwoliły również na odtworzenie realiów życia codziennego ukazujących funkcjonowanie mieszczan we wnętrzach późnośredniowiecznego domostwa. Liczne obiekty, zwłaszcza pokazujące kulturę materialną i zwyczaje mieszczan toruńskich pochodzą z wykopalisk archeologicznych z terenów Starego i Nowego Miasta Torunia.

Następnie udaliśmy się do Gdańska. Wędrówkę  rozpoczęliśmy od półwyspu Westerplatte, który znajduje się przy ujściu Martwej Wisły do Zatoki Gdańskiej,  a z nim Pomnik Obrońców Wybrzeża, na którego tle zrobiliśmy sobie wiele zdjęć. Pomnik Obrońców Wybrzeża jest położony na terenie byłej polskiej Wojskowej Składnicy Tranzytowej. Pomnik w formie  kopca z monumentem o wysokości 25 metrów, upamiętnia polskich obrońców Wybrzeża we wrześniu 1939.

 

W drugim dniu naszej wycieczki udaliśmy się do Muzeum II Wojny Światowej. Muzeum znajduje się w symbolicznej przestrzeni architektonicznej Gdańska. Budynek  ma powierzchnię 34,111 tysięcy m2. Na wystawę główną przeznaczono obszar ponad 5 tysięcy m2. W nowoczesny sposób prezentuje ona II wojnę światową. Ekspozycja przedstawia nie tylko losy Polaków, ale też doświadczenia innych narodów.

Poza wystawą stałą w Muzeum znajduje się także tysiąc metrów powierzchni na wystawy czasowe. Oprócz funkcji wystawienniczych Muzeum pełni rolę ośrodka edukacji, kultury i nauki.

Następnie wyruszyliśmy zwiedzać Gdańsk, a więc znakomicie oddającą niepowtarzalny klimat i charakter ulicę Mariacką, Bazylikę Mariacką zwana często „Koroną Gdańska”, największą w Europie świątynią wybudowaną z cegły. Potężne jej mury i wieże wznoszą się wysoko nad panoramą miasta oraz nad rozległą okolicą, dalej fontannę Neptuna.

Ostatnim punktem zwiedzania w drugim dniu  był Sopot. Miasto charakteryzujące się urokliwym położeniem, gdyż z jednej strony otulone jest przez Trójmiejski Park Krajobrazowy, a z drugiej otoczone piaszczystymi plażami Zatoki Gdańskiej. Molo w Sopocie im. Jana Pawła II to najdłuższe molo nad Morzem Bałtyckim. Ma około pół kilometra długości – część spacerowa ma 511,5 m, z czego 458 m wchodzi w głąb Gdańskiej Zatoki. Następnie najpopularniejszą ulicą tzw. Monciakiem udaliśmy się na spacer wśród klimatycznych kamienic, restauracji, pubów i sklepów, mijaliśmy wiele atrakcji m.in. Dom Zdrojowy. Zatrzymaliśmy się przy pomniku niedźwiedzia Wojtka, niedźwiedzia syryjskiego, który został adoptowany przez żołnierzy 22 kompanii zaopatrywania artylerii w 2 Korpusie Polskim dowodzonym przez gen. Władysława Andersa. Wojtek brał udział w bitwie o Monte Cassino. W jednostce nadano mu stopień kaprala.

 

W trzecim dniu zwiedzania po porannym pożegnaniu z morzem, udaliśmy się do Gdyni.

Gdynia położona jest w obszarze metropolitalnym znanym jako „Trójmiasto” razem z Gdańskiem i Sopotem. Skwer Kościuszki to miejsce, gdzie znajduje się wiele kawiarni i restauracji.  Przy Skwerze Kościuszki,  mogliśmy podziwiać cumujące przy nabrzeżu zabytkowe okręty i statki żeglarskie. Największą atrakcją w Gdyni okazało się dla nas  Akwarium Morskie, czyli  ogród zoologiczny działający w strukturach  Morskiego Instytutu Rybackiego. Część wystawiennicza Akwarium podzielona jest na 7 sal tematycznych:

  • Sala dydaktyczna, zawiera unikatowe egzemplarze ogromnych żółwi wodnych, jesiotra oraz ciekawostki związane z rybami chrzęstnoszkieletowymi, takimi jak płaszczki i rekiny
  • Sala bałtycka, przedstawia mapę dna Bałtyku, powstałą w pierwszych latach funkcjonowania obiektu
  • Zostera marina, czyli trawa morska prezentuje faunę Zatoki Puckiej Wewnętrznej, która należy do obszarów chronionych Natura 2000
  • Rafa koralowa, ukazuje kolorową, żywą koralową rafę oraz jej naturalnych mieszkańców
  • Na stylu lądy i wody, pokazuje zbiornik będące połączeniem plaudaria, w których eksponowane są zwierzęta żyjące na styku lądu oraz wody
  • Wodne zwierzęta świata, zamieszkują organizmy pochodzące z zimnych głębi oceanu, przybrzeżnych wód Atlantyku, Północnego Pacyfiku i  Indopacyfiku
  • Amazonia, to cztery duże zbiorniki na parterze Akwarium Gdyńskiego, odzwierciedlające jej naturalne środowisko

Na przestrzeni trzech pięter budynku rozmieszczone zostało 68 akwariów znajdujących się na ekspozycji, które łącznie kryją w sobie ponad 140 ton wody. Akwarium zamieszkuje ponad 1 500 żywych organizmów z około 250 gatunków.

Nie zapomnimy również o naszym miejscu noclegowym, czyli „Ośrodku Wypoczynkowym Fala”, znajdującym się na Wyspie Sobieszewskiej. Ośrodek położony jest na zalesionej, ogrodzonej działce, około 10 minut spacerem od strzeżonej piaszczystej plaży nad Morzem Bałtyckim. Dzięki dogodnej lokalizacji naszego ośrodka, mogliśmy codziennie podziwiać zachody słońca i spacerować brzegiem morza, aż do zmroku.

Wycieczka pozostanie na długo w naszej pamięci. Przygody, które wówczas przeżyliśmy będziemy wspominać jeszcze niejeden raz.

 

Jolanta Walaszczyk

Skip to content